Chinszczyzna jest dobra… czasami (muzycznie)
Wiele mówi się o tandetności chińskiej produkcji. Ostatnio spotkałem się jednak z ciekawą opinią wyrażoną przez jednego z dyrektorów fabryki w Państwie Środka. Dokładnie nie przytoczę, ale sens był mniej więcej taki
Produkujemy paski za dolara, ale jak ktoś zmówi takie za sto to dostanie i będą miały odpowiednia jakość.
Dobra do rzeczy. Jak wiadomo w Chinach wszystko jest małe (poza murem, partią i portretami towarzyszy). Miasto mające 5 milionów mieszkańców jest małe, budowa 2 tyś kilometrów autostrad to mały pikuś, a i ludzie są mikrzy…
Głos odpowiedni do postury (18 min)…
Oczywiście growlująca kobitka to nie pierwszyzna. Mieliśmy Arch Enemy:
Czy też rodzimy Enter Chaos:
No to koniec na dziś muzykowania. Miłych snów…
Kod jest dostępny na licencji MIT. Jednak niektóre rozwiązania mogą być objęte inną licencją. W takim przypadku jest, to zaznaczone. Artykuły są dostępne na licencji CC-BY.
Jeżeli spodobał ci się ten wpis, to podziel się nim z innymi lub wesprzyj autora.