Dziś takiego na trasie AK widziałem. Myślałem, że pan Robert trenuje. Tylko mi coś nie pasowało w tym bolidzie BMW. Zresztą nieważne.

Formuła 1 zawsze kojarzyła mi się z dwoma rzeczami. Pierwsza z nich to hostessy. Druga to technologia. F1 zazwyczaj jest uznawane za konia pociągowego rozwoju technologii w motoryzacji. Tu właśnie leży pies pogrzebany. Szefostwo F1 i niektóre teamy bardzo chcą zamienić „kosmiczne wyścigi” w „wyścigi z kosmosu” gdzie wsadza się kierowców do identycznych samochodów, dla picu wyprodukowanych przez rożne firmy, i każe jechać. Jeżeli wszyscy będą mieli identyczny sprzęt to nie ma sensu prowadzenie klasyfikacji zespołów. Zresztą prowadzenie klasyfikacji kierowców też nie ma sensu, bo po trzech wyścigach (tor: prosty, średni kręty i bardzo kręty) sytuacja będzie jasna. Niestety nie ma czegoś takiego forma. Co najwyżej faworyta może dorwać sraczka. W tym sporcie umiejętności wyrabia się latami, a ich szczyt przypada przez dwa – trzy sezony. Dlatego też cieszę się z decyzji dotyczącej podwójnych dyfuzorów. W końcu coś drgnęło w technologii i od razu zrobiło się ciekawie.
Na zakończenie…
button-barichello-aussie-gp