I znowu o systemie rozliczeniowym
Tym razem awaria SORBNETuW w NBP. Co się stało? Nie wiem, a nawet jak wiem to nie powiem. Generalnie coś im się posypało. Co dokładnie nie jest to istotne. Istotny jest wpływ tej awarii na działanie ElixiraW. Opisywałem kiedyś jak działa system rozliczeniowy. Opis był dość ogólny, ale styknie. Dla niechcących czytać.
- Bank wysyła informacje o transakcjach do KIRu
- KIR zbiera te informacje i o ustalonych godzinach na podstawie tych danych oblicza jak wyglądają przepływy finansowe pomiędzy bankami.
- Wysyła te obliczenia do NBP
- NBP fizycznie przelewa kasę pomiędzy bankami (upraszczając – każdy działający w Polsce bank ma w NBP konto).
- KIR dostaje komunikat z NBP, jaki jest stan rozliczenia i…
… jeżeli wszystko jest ok, to banki otrzymują komunikaty o przelewach przychodzących i mogą dokonać odpowiednich księgowań na kontach. Jeżeli jednak okazuje się coś jest nie tak to mamy dwie drogi. W przypadku gdy jest to problem czysto biznesowy to znaczy, któryś z banków nie ma wystarczającej ilości gotówki by wykonać operację przelewu w NBP to następuje tak zwana gwarancja rozrachunku. Jest to dość skomplikowany proces matematyczny w wyniku którego z puli wszystkich operacji usuwane są operacje tak by banki mogły się rozliczyć i wszystkim wystarczyło pieniędzy. Oczywiście winowajca płaci karę.
Druga droga to wstrzymanie zakończenia sesji do czasu usunięcia awarii.
Co ma tu SORBNET?
Otóż w bankach nie ma pieniędzy. Przynajmniej fizycznie. Oczywiście trzymana jest pewna kwota gwarantowana, ale to jest nie do ruszenia. Wynika to z prostego prawa – pieniądze nieużywane gniją. Innymi słowy banki ciągle inwestują. Jednakże trzy razy na dobę zdobywają się na wysiłek i posiadają na koncie w NBP wystarczająco środków by wykonać rozliczenie. Jeżeli jednak bank nie może zagwarantować wystarczającej ilości środków to zawsze może pożyczyć brakujące pieniądze od innego banku. Pożyczka taka jest przelewana właśnie przez SORBNET, bo system ten pracuje w czasie rzeczywistym. Z SORBNETU korzystają też duże instytucje i firmy przy transakcjach powyżej 1mln PLN. Oczywiście o ile kasę trzeba wypłacić natychmiast.
W omawianym przypadku doszło do sytuacji w której jeden z banków w wyniku awarii SORBNETu nie był wstanie zagwarantować wystarczającej ilości środków do rozliczenia w Elixirze. Po prostu pożyczka nie doszła na czas. Spowodowało to opóźnienie sesji Elixira i ogólną zwałę. Banki też mają swoje okienka do księgowania wpłat. Cześć banków je przesunęła na późniejszą godzinę, część księgowała dopiero we wtorek w nowym okienku.
Dlaczego mam zgłaszać reklamację?
Ponieważ banki nie potrafią „odkręcić” wybranych operacji dla danej daty. Banki najprawdopodobniej naliczają kary korzystając z daty księgowania, a nie nadania (co jest karygodne) i nie za bardzo wiedzą jak rozróżnić przelewy prawidłowe i nieprawidłowe. Cóż… te systemy mają po 15 lat nie wszystko jest takie super nowoczesne.