Polska to dziwna kraina jak mawiał Zulu-Gula. 200 lat wszelakich zaborów, okupacji i zamordyzmów spowodowało wykształcenie się wśród obywateli tej krainy niesamowitej umiejętności obchodzenia. Obchodzimy prawo, obchodzimy umowy, obchodzimy psie gówno na chodniku. Oczywiście nikt nie pomyśli, że można by tak uczciwie bez obchodzenia względnie posprzątać po pupilu. Lepiej jest narzekać, że musimy obchodzić.
Taka postawa spowodowała wyewoluowanie kolejnej, którą roboczo nazywam „wszyscy kradnom!!!!1111oneoneone”. Szczególnie jest ona widoczna w rozmowach prowadzonych na wszelkich forach i portalach. Ogólnie rzecz ujmując dla przeciętnego Polaka jeżeli ktoś ma więcej, ma lepszy samochód większe mieszkanie czy lepiej zarabia to musi kraść. Jeżeli dołożymy do tego naturalne w krajach rozwijających się mechanizmy związane z niezbyt silną konkurencją na rynku np. wyższe niż na zachodzie ceny to można dojść do wniosku, że przeciętny Polak to paranoik.

Postawa paranoiczna objawia się szczególną wrażliwością na oszustwa i krętactwo. W myśl zasady skoro ja kombinuję to oni też. Na dłuższą metę taka postawa powoduje tylko spadek wzajemnego zaufania wśród ludzi, zaufania do firm i państwa.
Istnieją jednak pozytywne aspekty takiego stanu. Polacy są w czołówce swoistych „security nazi”. Zwracają uwagę na bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny, nie ulegają podszeptom speców od PRu (inaczej – mają wyższy próg odporności na reklamę) oraz potrafią wywęszyć próby oszustwa. Do tego dochodzi talent do wymyślania „metod obejścia systemu”. Czasami robią to aż za nadto skutecznie.

Dzisiejszy hit to system płatności elektronicznej Sofort. Pisze o tym i niebezpiecznik i blogerzy jednego posta (sorry za nazwę, ale to jest naprawdę pierwszy post na tym blogu, pomijając zwyczajowe „o czym blog”). Generalnie problem polega na tym, że firma prosi klienta o podanie loginu, hasła i hasła jednorazowego z SMSa w celu dokonania płatności. Za pomocą tych danych loguje się na konto (Selenium willkomen) i wykonuje przelew.

System działa z powodzeniem w wielu krajach i nie było chyba jakiejś większej wpadki. W Polsce – Kraju Ludzi Uczciwych Inaczej pierwszą rzeczą było wykombinowanie „jak okraść”, a następnie piętnowanie „korzystających idiotów”. Choć system nie jest doskonały to jednak nigdzie na świecie nie spotkałby się z taką reakcją. Takie podejście świadczy tylko o poziomie wzajemnego zaufania pomiędzy Polakami. Bez poprawy tego poziomu nie ma co marzyć o normalnym państwie.