I już po Confiturze
Jak od ośmiu lat początek wakacji stanął pod znakiem Confitury. Po raz trzeci spotkaliśmy się na terenie kampusu głównego UW. I było wesoło…
Java performance tricks and traps – Michał Warecki
Generalnie nastawiłem się na coś co można nazwać „performance track” i się w sumie nie zawiodłem. Prezentacja Michała dotyczyła wszystkich poziomów tego co nazywamy wydajnością. Począwszy od wysoko poziomowej zabawy z konfiguracją po niskopoziomowe zagadnienia bliskie krzemu. Bardzo fajne. Było też trochę o tym jak badać wydajność swojego kodu.
Archeologia kodu źródłowego – Paweł Ślusarz
Poszedłem na tą prezentację z dwóch powodów. Trochę interesuję się „starym kodem” i tym jak się w nim powinno grzebać. To raz, a dwa zaciekawił mnie opis ponieważ wynikało z niego, że będzie to nie tylko teoria.
Sama prezentacja była świetna. Paweł opowiedział, choć pobieżnie, o pewnych prostych lecz nieoczywistych metrykach pozwalających na wyszukanie elementów kodu, które mogą sprawić prawdziwe problemy. Zaprezentował to na żywym projekcie, który był rzeczywiście duży.
Twórz i Rządź, czyli jak developer może pobawić się hardwarem – iBeacony, RaspberryPi, druk 3D itd. – Tomasz Szymanski, Jarosław Kijanowski
Fajna „hakierska” prezentacja. Jednak moim zdaniem chłopaki chcieli pokazać dużo różnych rzeczy i wyszło trochę to takie nieforemne (jak z drukarki 3d). Była zatem mowa i o RaspberryPi i o druku 3D i o iBeaconach. Myślą przewodnią spinającą całość był system oceniania prezentacji na Confiturze oraz aplikacja wspomagająca imprezę. Tyle tylko, że jakoś mnie to nie do końca przekonało. Fajnie na luzie i rzeczowo, ale trochę z kwiatka na kwiatek i bez systematycznego planu.
JVM and Application Bottlenecks Troubleshooting with Simple Tools – Daniel Witkowski
Tu było zabawnie. Daniel zademonstrował na przykładzie naprawdę paskudnego kodu jak nasza niefrasobliwość może wpływać na wydajność dostarczanych rozwiązań. Choć osobiście uważam, że refaktoryzowany fragment by mocno „przedobrzony” w swej chujowatości, to jednak dobrze zbierał różne częste potknięcia.
Mam nadzieję, że kod wraz z video będzie szybko dostępny, bo moim zdaniem była to najbardziej wartościowa prezentacja w tej edycji.
Java in low latency world – Andrzej Michałowski
Temat ciekawy i choć można z niego dużo wycisnąć, to nie lubię gdy prezentujący odwołuje się do innych prezentacji z założeniem, że nie będzie o czymś opowiadać, bo już było. Bi nie było. Nie ważne jednak. Prezentacja o trochę innej tematyce niż to co mówił Daniel i wcześniej Michał. Niby to samo, GC, tuning i strojenie maszyny, ale czegoś mi tu zabrakło. Serio, serio.
Nie koduj, pisz prozę – lingwistyczne techniki wychodzące daleko poza Clean Code – Sławomir Sobótka
Może nie tyle sam temat, bo Sławek nie powiedział nic nowego czy odkrywczego, ale sposób przedstawienia problemu zrobił na mnie wrażenie. Trochę śmieszno, trochę straszno, ale bardzo merytorycznie i rzeczowo. Lubię słuchać Sławka, bo to jeden z tych ludzi, którzy mają dar do prowadzenia prezentacji i szkoleń.
Podsumowanie
Później była Spoina i co działo się na Spoinie niech pozostanie na Spoinie. Generalnie w tym roku było na granicy możliwości organizatorów. Przynajmniej mam takie wrażenie. Z jednej strony błyskawiczne zamknięcie rejestracji. Z drugiej około 1400 uczestników, którzy rzeczywiście się zjawili! To spowodowało lekki zator przy rejestracji. W tym roku impreza rozproszyła się też na dwa budynki aulimaks i stary BUW. Na całe szczęście nie było aż tak upalnie jak rok temu.
Dzięki wszystkim za przybycie, fajne rozmowy i dobrą zabawę.