Dwa release-y na raz, czyli tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie
Dawno nie pisałem, ale po pierwsze nie mam weny, po drugie mam lenia, po trzecie trochę nie mam czasu. To znaczy mam czas, ale jakoś on tak przez palce przelatuje, że napisanie nie starcza. W projekcie, w którym obecnie grzebię mamy etap zmiany wielkości wdrożenia. Zamiast dużych wdrożeń co 6 tygodni (3 sprinty) robimy mniejsze […]