Wrzutka chorobowa
Zasadniczo leżę i kwiczę. W zasadzie to cichutko pokwikuję. Bywa, zdarza się najlepszym. Oczywiście przeglądam sobie internety i trafiam na ten oto wywiad. Co w środku? Ano taka oto perełka:
Odwrócę pytanie. Czego absolutnie nie polecasz osobie uczącej się programować?
Pójścia na studia. Przynajmniej w Polsce. To będzie strata czasu i brak konkretnego przygotowania do pracy.
Kilka dni temu prowadziłem rozmowę rekrutacyjną do mojego teamu. Trafił nam się osobnik, który ogólnie rzecz ujmując, studiował dość dokładnie, licencjat robił już siódmy rok. Przy czym studiował kierunek spokrewniony – elektronikę. Jednak studia zapewne były tylko dodatkiem do pracy, bo pracował już z pięć czy sześć lat i to jako programista. Na czym poległ?
Poległ na dwóch prostych pytania, na które odpowiedź poznałby na studiach:
- Co to jest transakcja?
- Co to jest sekcja krytyczna?
Easy, prawda?
ps. Bohaterka wywiadu prowadzi podobno bloga technologicznego. Tyle tylko, że mało tam treści technologicznych, a więcej life stylowych.