Confitura 2018 – tym razem na zimno
Pierwszy raz od dawna nie mam pomysłu jak zrelacjonować konferencję. Po prostu nie mam. Spróbujmy więc może tak.
Miejsce
Czyli hale Expo XXI na Prądzyńskiego są bardzo OK. Zastanawiam się tylko, czy osoby spoza Warszawy były wstanie ogarnąć, gdzie to jest, szczególnie idąc od strony dworca zachodniego. Widziałem tam grupy ludzi, którzy po przyjechaniu pociągiem, chyba nie do końca wiedzieli, gdzie iść. Niech se kupią mapę 😉
Dużo miejsca, zarówno dla wystawców, jak i uczestników. Przestrzeń, w której nie było widać tych prawie dwóch tysięcy ludzi.
Miesce II
Kręgielnia, w której była Spoina zawsze na propsie 🙂 Choć miałem wrażenie, że mało ludzi było.
Wystawcy i gadżety
Od kogoś usłyszałem, że Confitura to taka konferencja gdzie są najfajniejsze gadżety. I ta osoba miała rację. Wystawców sporo, gadżety i nagrody najróżniejsze. Fajnie, że było miejsce. I co najważniejsze, wszyscy się postarali, by było fajnie!
Papu
Papuśne, poza kawą, która tradycyjnie była niepijalna. Sytuację ratował UBS, bo mieli ekspres na stoisku. Klasycznie też pora obiadu, to pora kolejek. Choć nadal zastanawia mnie pytanie o rodzaj posiłku w ankiecie biletowej… W przerwach było inne papu i trzeba było się pilnować, by nie nawpieprzać się ciastków.
Ludzie
Wspaniali.
Prelekcje
Różnie.
Antywzorce projektowe albo jak rozwalić dowolny projekt w 4-6 tygodni – Paweł Lewtak
Taka prezentacja, w której czegoś mi zabrakło. Jakiejś katastrofy. Poza tym spoko.
Micro-monolith anti-pattern – Tomasz Fijałkowski
Całkiem fajnie opowiedziane o tym problemie. Swoją drogą widać już, że µSerwisy zaczynają być passe. Ludzie zaczynają dostrzegać ich ograniczenia.
Kariera sfrustrowanego developera – Mateusz Parada
Najmądrzejsza prezentacja nietechniczna całej tegorocznej Confitury. Może trochę przejaskrawiona, ale bardzo sensowna. Moim zdaniem mocny kandydat do nagrody na najlepszą prezentację C’18.
Blockchain: more than bitcoin! – Andrzej Grzesik
Technicznie bajka. Rzeczowo, precyzyjnie i logicznie. W końcu zaczynam rozumieć, jak to działa w bebechach.
Programistów z biznesem przypadki trudne – Jakub Kubrynski, Sławomir Sobótka, Michal Michaluk
Super prezentacja, której głównym składnikiem był show. Merytorycznie bardzo fajny temat, ale nie odkrywczy. Może to już moje doświadczenie „niweluje” wartość, ale dla młodszych stażem na pewno ważna lekcja.
Co do poprawy?
Dźwięk niósł się z jednej sali, na drugą. Jako prelegentowi mi to nie przeszkadzało, bo nie słyszałem tego (siebie też nie, odsłuchy by się przydały),
ale jako słuchaczowi już tak.
Druga rzecz to streaming. Był, ale nie mogę nigdzie znaleźć nagrań streamingowych. Trzeba było je zostawić na tydzień w necie, by można było nadrobić.
Podsumowanie
Na zakończenie chciałbym przeprosić wszystkich tych, z którymi przybiłem piątkę, ale nie znalazłem czasu, by zamienić kilka słów. Może przy kolejnej
okazji uda się chwilę porozmawiać o życiu i GC oraz o tym, jak małe forki się sprawują.
Dziękuję organizatorom, wolontariuszom i uczestnikom. Było super.