Confitura 2022 – jak mi tego brakowało
Tytuł mówi wszystko 😉
Ostatni raz byłem na Confiturze w 2018 roku. I wtedy też trochę pomarudziłem na miejsce i warunki. W 2019 nie mogłem dotrzeć, a potem była pandemia…
Miejsce
Hale EXPO XXI na Prądzyńskiego. Od 2018 dużo się zmieniło. Remont linii kolejowej zakończył się już dawno temu, jest kładka od strony al. Prymasa Tysiąclecia i całkiem wygodnie można dojść od strony Dworca Zachodniego. Poszczególne ścieżki dostały swoje sale, które nie zagłuszały się nawzajem. Widziałem też odsłuchy na scenie więc chyba na plus.
Spoina tradycyjnie była w kręgielni 🙂
Prelekcje
Nie będę się rozpisywał co i jak w szczegółach, ale tak sobie dobrałem kolejność, że było samo mięsko. Jeżeli miałbym wskazać jakie elementy poszczególnych prezentacji dały mi do myślenia, i za co je cenię:
- Maciej Próchniak – No dobra, czas zsynchronizować zegarki… – za naprawdę głębokie wejście w problem pomiaru czasu w Linuxie.
- Jarosław Pałka – Bare metal Java – za humor i skondensowaną dawkę wiedzy. Prezentacje Jarka zawsze są za krótkie.
- Tomasz Nurkiewicz – Loom: rewolucja czy szczegół implementacyjny? – w końcu rozumiem, na czym polega Loom.
- Grzegorz Piwowarek – Trzymaj Springa na dystans! – za sensowne pokazanie jak należy pracować z frameworkami.
Resztę prezentacji obejrzę online, jak już się pojawią.
Ludzie
Na konferencje jeździ się dla ludzi (i gadżetów). Paradoksalnie to nie prezentacje, ale możliwość podyskutowania, nawiązania kontaktów, czy zwykłego „pogadania o dupie Maryni” jest ważniejsza. Skrzętnie wykorzystałem nadarzającą się okazję 🙂 Poza tym, zauważyłem, że Confitura dzięki swojemu modelowi biznesowemu (bilety – cegiełki) przyciąga bardzo dużo, bardzo młodych ludzi. Krótka pogadanka z parą tegorocznych maturzystów była ciekawym doświadczeniem.
Bardzo się cieszę, że mogłem spotkać się osobiście z przyjaciółmi z naszej JVMowej sterty 🙂
Na zakończenie
Z różnych powodów nie mogłem wystartować w C4P, ale obiecuję, że wrócę na scenę i mam nadzieję, że za rok znowu się spotkamy w komplecie, na kolejnej Confiturze.