Coś się ostatnio znajomi wzięli zawzięli na tematykę pieniążków w IT. Pieniądze jak powszechnie wiadomo mają dwie cechy:

  • Jest ich zawsze za mało.
  • Nigdy nie ma ich tyle ile potrzeba.

Dlatego też żeby projekt IT miał jakieś szanse na nieprzekroczenie budżetu musimy poszukać oszczędności. Oszczędności można szukać na kilka sposobów. Najprościej ograniczyć wydatki fizyczne. Nie zawsze jednak oznacza to zyski. Przykład płynie z pewnej znanej mi i światu firmy. W firmie tej był, bo już nie ma, taki zwyczaj, że co rano każdy pracownik miał przydziałową kanapkę. Zwykłą, taką w foli z jakąś standardową wkładką trupek + zielenina. Pracowników w firmie było trochę ponad 800 osób. Policzmy 800 \* 2 \* 22 = 35200, czyli koszty pracy 2 programistów w tej firmie. Na fali oszczędności w ramach kryzysu kanapki zostały zlikwidowane. Efekt? Cóż może kilka złotych w budżecie więcej, ale mocno podkopane morale i spadek wydajności. Zatem oszczędności rzędu 0.25% poczyniły szkody w morale załogi, które są warte więcej niż te złotówki.

Co zatem oszczędzać w firmie? Po ostatnich doświadczeniach wiem jedno jedynym zasobem, który warto oszczędzać jest czas. Sławek Sobótka pisał ostatnio o czasie. Pisał mądrze, ale pozwolę sobie dorzucić do jego postu swoje trzy grosze.
Natura czasu w naszym obecnym rozumieniu pozwala na wysunięcie jednego pewnego i słusznego stwierdzenia.

Czas jest zasobem nie do odzyskania.

Czasu nie kupimy. Czas raz wydany nie może zostać zwrócony, ani odzyskany. Dlatego też zanim zaczniemy poszukiwać oszczędności zastanówmy się gdzie można oszczędzić czas.
Często managerowie nie widzą zysków w procesie refaktoryzacji kodu. Jeszcze rzadziej są wstanie zrozumieć, że wdrożenie pewnych narzędzi i poświęcenie czasu na ich rozpracowanie pozwala oszczędzić czas. Jeżeli manager tego nie zrozumie warto na przekór niemu wrażać narzędzia i oszczędzać czas. Jeżeli wybuchnie awantura i szef managera nie zrozumie o co wam chodziło… to jebać ich skoro nie potrafią oszczędzać w najprostszy sposób to nie warto w nich inwestować własnego czasu…