Weźcie się ludzie kuźwa ogarnijcie. Mówię serio.

Jakaś moda dziwaczna ostatnio zapanowała na załączanie do ogłoszeń „śmiesznych” obrazków. Zła wiadomość – większość z nich to zobrazowane suchary. Ani one zabawne, ani ciekawe. Podobnie z treścią ogłoszeń. Po przemarszu chińszczyzny w postaci jakiś ninja, sensejów i innych wojowników mamy czas normalizacji. Mnie to osobiście cieszy. Jednak doczepię się kilku rzeczy.

Jeżeli przysyłasz ofertę „dla naszego klienta poszukujemy” to napisz co to za klient. Serio. Ludzie z IT nie siedzą w piwnicy i najprawdopodobniej znają rynek lepiej niż działy rekrutacji. Wiedzą, że jak mowa o dużym, szwajcarskim banku we Wrocławiu to opcje są dwie, a jak mowa o automotive to jedna.
Nie zasłaniaj się umową z tym klientem, że nie można podać w procesie ble, ble, ble… To działa na ludzi do pierwszego roku pracy… no chyba, że wiesz iż projekt jest chujowy, rotacja jest na poziomie 30% rocznie i boisz się, że zaczniemy sprawdzać o co dokładnie chodzi. I tak zaczniemy. Wbrew pozorom światek programistów jest mały i ludzie szybko odnajdą osobę na której miejsce mają trafić. W dodatku unikniesz jazdy w postaci rekrutowania kogoś na stanowisko do zespołu, w którym dana osoba pracuje (miałem taki proces) albo do firmy, z której właśnie odchodzi. Lepiej jest po 3 minutach rozmowy dowiedzieć się, że nic z tego nie będzie niż sępić na CV. Choć tu was rozumiem – norma do wyrobienia.

Jak już piszesz widełki, to niech będzie to rozsądnie napisane, a nie 8-15k. Jest różnica pomiędzy 8, a 15, prawda? Znowuż ludzie w IT wiedzą mniej więcej jakie są stawki i jakie są budżety. I wbrew pozorom podanie węższych widełek nie spowoduje, że zaczniemy wołać więcej. Tylko naiwni sądzą, że widełki są sztywne. Zarówno z góry jak i z dołu.

Nie zapomnij o podaniu rzeczywiście wymaganych technologii. Podanie zrzutu ze spisu JSR-ów jest słabe. Co więcej nic nie mówi o projekcie. Na pierwszym miejscu umieść to co wyróżnia twój projekt od strony technologii. Spring, Hibernate, Tomcat/WL to nie są informacje przydatne. Tak samo nie jest przydatna wiadomość w postaci

Zatrudnię programistę java, wymagana znajomość java

Wygląda nieźle, co?

Zatrudnię kierowcę autobusu, wymagane prawo jazdy.

Zatem to też będzie ok. Bez sensu, prawda? Skup się na technologiach specyficznych. Nie wiesz jakie? Zapytaj ludzi z zespołu. Paradoksalnie najważniejsze rzeczy są w części „mile widziana znajomość”, bo tam siedzi prawdziwe techniczne mięcho ogłoszenia.

Staż pracy to osobna kwestia. W Polsce już tak jest, że po 3 latach zostajesz senior developerem. Obecnie jest tendencja zwyżkowa… w ogłoszeniach pojawia się Senior Developer 4 lata doświadczeni. Serio? Ja po ponad 10 latach wiem, że do pozycji seniorskiej brakuje mi doświadczenia. I to doświadczenia nie na zasadzie „zrobiłem 5 projektów w 3 lata”, ale doświadczenia związanego z całym cyklem technologicznym. Od momentu wdrażania nowej technologii np. Springa 1.2 poprzez kolejne jego wersje, w różnych projektach, aż po czasy gdy „trzeba zastąpić Springa, bo jest przestarzały”. Czas życia technologii w takim cyklu to około 20-25 lat. O ile nie jest spierdzielona od początku i nie umrze szybko i w bólach (patrz egg framework).

Ostatnia sprawa. W IT pracują ludzie cwani. Najprawdopodobniej cwańsi od ciebie, którzy w dodatku mają zazwyczaj sarkastyczno-cyniczne poczucie humoru. Więc nawet nie myśl o tym by jako ogłoszenie dać im wykreślankę gdzie znajdą technologie… najprawdopodobniej znajdą różnego typu dupaframeworki, chujbernejty i insze wieśsfery.

Zatem jak?

Jeżeli przygotowujesz ofertę, która nie jest zrobiona na No fluff jobs (tu chłopaki przegięli w drugą stronę). To poniżej masz wzór

Poszukiwany Java Developer

Dla naszego klienta banku inwestycyjnego Z.Łodziej i Synowie poszukujemy Java Developera z co najmniej 4 letnim doświadczeniem do projektu realizowanego we Wrocławiu. Projekt jest realizowany z użyciem następujących technologii:

– Jasper Reports
– Apache POI, dox4J
– JMS – Spring JMS Templates
– Hibernate z Oracle 11.
– Java 8, Tomcat 8
– git, jira, teamcity

Oferujemy

– Wynagrodzenie w przedziale 12-14 tys/mies (netto na umowie b2b),
– Możliwość dostosowania stanowiska pracy do indywidualnych potrzeb (możliwość samodzielnego doboru urządzeń peryferyjnych do kwoty 800 PLN),
– Elastyczne godziny pracy oraz możliwość częściowej pracy zdalnej (w zależności od projektu).
– Pakiet pracowniczy niezależnie od formy zatrudnienia obejmujący prywatną opiekę psychiatryczną i kartę multikulti,

Jeżeli zainteresowała Cię ta oferta wyślij swoje CV na adres mam_ladne_zdjecie_na_linkedin@rekrutacja.n.i.e.wolnik.biz

TYLE…

Tylko tyle i aż tyle. W tym ogłoszeniu jest wszystko co trzeba. Podane na tacy główne technologie, drugoplanowy spis rzeczy podstawowych, a wymaganych (jest Spring i Hibernate) oraz narzędzi (git). To już bardzo dużo mówi o samym projekcie. Oferta ma widełki, bonusy oraz informacje o możliwości prowadzenia życia społecznego. Samo mięsko bez lania wody.

Podsumowując. Ogłoszenie o pracę w IT powinno być tworzone z zachowaniem trzech prostych reguł:

  • Nie ukrywasz dla kogo rekrutujesz – nie ma sensu marnować czasu kandydata
  • Podaj rzeczywiście istotne technologie.
  • Widełki płacowe oraz możliwość pracy zdalnej/elastycznej są ważne

Cała reszta jest nieistotna. To czy dostanę kartę multisport czy nie, czy mam możliwość odstania w kolejce do prywatnego lekarza czy nie to nie są ważne rzeczy. BTW, multisport jako przy zarobkach na poziomie ponad 10k to jest jednak trochę kpina, bo karnet na siłownię to raptem godzina pracy. Tu mi się podoba coś co kiedyś usłyszałem od jednego ze znajomych szefów

Nie dajemy multisporta i wolimy ci zapłacić więcej, bo ty pewno wydasz to na to co lubisz

Czy jakoś tak.