W dniu 2 czerwca 2009 w Warszawie odbyło się spotkanie Eclipse Demo Camp 2009.
Tak mniej więcej powinienem zacząć tego posta. Trochę to przypomina styl „podstawówkowy” znany z lekcji j. polskiego. Innego pomysłu nie mam. Konferencja EDC2009 była marna. Niestety odniosłem wrażenie, że impreza miała na celu zjedzenie darmowej pizzy i zajęcie wieczoru niż prezentację nowych możliwości Eclipse 3.5. Jednak po kolei.

Na początku było słowo…

O tym, że EDC2009 odbędzie się w Warszawie było wiadomo od dawna. Już na szkoleniu z Geertjan’em było wiadomo, że w czerwcu będzie możliwość poznania konkurencyjnej platformy. Dlatego też byłem bardzo zaciekawiony i zapisałem się jak najszybciej na to wydarzenie.
Moja ciekawość była tym większa, że jak sądziłem będę miał możliwość porównania obu platform od strony programisty, a nie tylko użytkownika. Niestety ciekawość moja nie została zaspokojona.

… i na słowie się skończyło

Tematy prezentacji były dziwne. W większości nie były związane z nowym Eclipsem, a w niektórych przypadka nie miały z Eclipsem generalnie nic wspólnego.

Spring IDE, czyli o wsparciu dla Springa wewnątrz IDE Łukasz „splatch” Dywicki

Wykład sponsorski poświęcony nowościom w Springu oraz Spring IDE. Jak dla mnie nie był to wykład przekonywający do czegokolwiek. Łukasz skupił się na zademonstrowaniu jak działa mechanizm namespace w XML i jak radzi sobie z tym Spring IDE. Generalnie nic ciekawego z punktu widzenia Eclipse Galileo.

Wyślij swoją myszę na urlop, czyli o skrótach i szablonach w Eclipse Wojciech Erbetowski

Pierwszy eclipsowy wykład. Nie powiem użyteczny. Wojtek poopowiadał trochę o tym jak można usprawnić pracę z Eclipsem i pokazał, że nie taki on straszny. Przy okazji przedstawił bardzo ciekawy plugin jakim jest Eclipse Mouse Feed. Nie obyło się bez zgrzytów, ale całość do ogarnięcia.

Wtyczka do Eclipse w 5 … no może 15 minut Mateusz Zięba

najbardziej wartościowy wykład, który jednocześnie miał najwięcej problemów. Mateusz jest autorem chyba najważniejszego pluginu do Eclipse jaki powstał w ostatnim czasie. Zademonstrował on nam jak szybko zrobić plugin. Efekt jak na 15 minut użerania się z PSnVDU (Popierdolonym Sterownikiem nVidia Do Ubuntu – w ofercie m.n. niesamowita rozdzielczość 600×480) zadziwiająco dobry. Zresztą problem sterownika opiszę przy jakiejś innej okazji. Generalnie najbardziej eclipsowa prezentacja całej konferencji.

Rozszerzanie JDT dzięki Equinox Aspects i AJDT weaving service Michał „migi” Grzejszczak

Tu zaopiekowałem się pizzą i załapałem się tylko na koniec prezentacji z przepięknym stacktracem…

Z Eclipsem w chmurach w 15 minut, czyli jak użyć GoogleApp Engine wraz z pluginem do Eclipse, aby uruchomić aplikację w 15 minut Łukasz Lenart

Łukasz zademonstrował nam jak uruchomić aplikację w ramach usługi hostingowej Googla. Zrobił to za pomocą InteliJ… Później powtórzył w Eclipse. Sam temat, czyli Google Apps Engine, bardzo ciekawy, ale mało eclipsowaty. Jeszcze ta Idea…

Oracle JRockit Mission Control, czyli demonstracja profilowania i diagnostyki aplikacji Java przy użyciu Eclipse Waldemar Kot

Waldi tradycyjnie pokazał trochę fajerwerków. Tym razem było to Mission Control od Oracle. Choć tematyka średnio Eclipsowa to jednak bardzo ważna. Zresztą był to wykład sponsorski co może tłumaczyć nastawienie na inne cele niż prezentacja Eclipse.

Czy było warto?

Spotkanie było darmowe z bonusem w postaci pizzy. Niestety na tym kończą się pozytywne aspekty. Odniosłem wrażenie, że organizatorzy chcieli dobrze, ale nie do końca przemyśleli wybór tematów. Doprowadziło to w konsekwencji do przyjemnego spotkania przy pizzy i posłuchania o różnych, losowo wybranych technologiach. Nie do końca sprawdziła się też forma konferencji. 15 minut na prezentację dla każdego wymaga nie tylko bardzo dobrego przygotowania prowadzącego i przetestowania sprzętu przed spotkaniem, ale przede wszystkim jasno postawionego wąskiego tematu. Na 4Developers miałem 5 minut na zdefiniowanie czym jest JavaFX. Mało czasu, ale bardzo precyzyjny temat. Jak zauważyłem nie opłaca się też kodować na żywo na tego typu spotkaniach. Zawsze się coś spieprzy i nie ma czasu na ratunek. Lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie 3-4 osobnych projektów, które prezentują kolejne stadia rozwoju aplikacji i wzorem Adama Słodowego mieć w zanadrzu gotowca.
Czego jednak mi zabrakło? Przede wszystkim Eclipsa Galileo. Zabrakło prezentacji nowych możliwości tej platformy. Jest ich trochę i ich przedstawienie było by bardzo dobrym pomysłem. Bardzo bolesny okazał się limit czasowy, co ciekawe po raz pierwszy w ramach spotkań WJUG był on tak ściśle przestrzegany co zaliczam do plusów organizacyjnych. Miło zaskoczyła mnie bardzo wysoka frekwencja na sali.

Czy zatem było warto? Tak, pod warunkiem, że potraktujemy to spotkanie jako 6 miniprezentacji, a nie jak spotkanie poświęcone w całości nowemu Eclipsowi.