I już po java4people. Było miło, ale się skończyło. Zobaczymy co będzie za rok.

Na początek trochę pomarudzę. Miejscówka fajna, ale jako, że wszystko nowe to i wifi się poddało i nie zrobiłem twitterowej relacji. Kolejna sprawa to sale. Żal dupę ściska jak człowiek widzi takie „nowoczesne sale wykładowe”. Ech… generalnie sala na 200 osób, ale z czwartego rzędu połowy ekranu już nie widać. To jest akurat temat na osobny wpis.
Z plusów to na pewno knajpa z piwem i „paluszkami” oraz przytulny dobry hotel. Ponad to dobry catering w trakcie imprezy i co najważniejsze świetna organizacja chłopaków ze Szczecina. Pogratulować.

Teraz czas na to o czym było.
Do szczecina pojechałem z nastawieniem by poznać jak najwięcej nowych dla mnie rzeczy. Przede wszystkim Scala, Clojure i Jython. Z założeń politycznych odpuściłem sobie .NOT, a ruby przegrał ze scalą. Prezentację Adama Warskiego też odpuściłem, bo widziałem ją ostatnio na WJUGu.

Clojure i okolice

Konferencję rozpoczynała prezentacja Daniela Janusa o Clojure. Sam pomysł fajny, materiał obszerny i ciekawy, ale było widać, że Danielowi jeszcze trochę brakuje obycia z publicznością. Całość przedstawiona trochę chaotycznie, ale ciekawie. Znacznie lepiej słuchało się Daniela przy piwie, gdy już byliśmy wyluzowani i bez presji.

Scala

Przemek Pokrywka zaprezentował w przeciągu dwóch godzin większość możliwości Scali. Bardzo fajna forma prezentacji za pomocą Emaca pozwoliła na pokazanie rzeczywistych możliwości języka. Przemek mówił ciekawie nie bał się pytań i co najważniejsze było widać, że prezentacja jest przemyślana (dlaczego to na końcu powiem).
Brakowało mi trochę przykładu „z życia javy” czyli czegoś takiego „w drugą stronę”, gdzie z pokazane było by użycie klas Scalowych w Javie.

Lift

Lift, czyli webframework scalowy padł łupem Łukasza Kuczery. Bardzo fajna prezentacja, w której główny nacisk był położony na wytłumaczenie „dlaczego”, a nie na „jak”. Warto tu wspomnieć, że Lift jest dzieckiem „niechcicy twórcy RoR” i jeżeli szukamy frameworku bezpiecznego to Lift będzie doskonałym wyborem. Łukasz opowiadał ciekawie, z sensem i w sposób uporządkowany. Dzięki czemu mam teraz dylemat czy w fabryczce forsować Vaadin czy Vaadin + Lift.

Obiad

Dobry schabowy, dobry…

Jython

Sebastian Pietrowski w stanie chorobowo agonalnym zaprezentował się jako rzemieślnik. Omówił czym jest Python, co to jest Django i jak do tego ma się Jython. Prezentacja poukładana, ale nie porywająca. Widać obycie z tematem, ale choróbsko zrobiło swoje. Mam nadzieję, ze Sebastian na najbliższej Confiturze będzie miał okazję jeszcze raz pokazać już na maksa na co stać Jythona.

Vaadin

Wiem jedno z tą prezentacją potrzebuję około 90-100 minut. Kod zamieszczę za niedługo na githubie taki zajebisty z komentarzami i wszystkim tym czego nie udało mi się zrobić w trakcie.

Podsumowanie

Podziękowania dla chłopaków ze szczecińskiego JUGa za naprawdę świetnie przygotowaną konferencję.
Co do warsztatu to jestem pod ogromnym wrażeniem prezentacji Przemka, która była genialnie przygotowana. Nie wiem jak on to zrobił, ale każde pytanie ze strony publiczności powodowało, że bardzo swobodnie nawigował do kolejnego punktu. Tak jakby wiedział jakie pytania padną w danym momencie. Stary jesteś wielki.

Inszości, czyli relacje innych:
Jawność dla ludu – S03E02 – Reminesencje